Broszury i nie tylko w OpenOffice Writer

W zastosowaniach DTP edytory tekstowe nie stanowią najlepszego rozwiązania. Writer nie jest bynajmniej od tej zasady wyjątkiem. Czy to oznacza, że tworzenie jakiejkolwiek publikacji w edytorze tekstowym to strata czasu? Prawdopodobnie moja odpowiedź na to pytanie może spotkać się z nieprzychylną reakcją ze strony profesjonalistów. Ale przecież nie tylko tacy mają do czynienia z komputerem. Myślę, że w zasadzie każdy nowoczesny edytor tekstowy może być użyty w nieskomplikowanych (a czasem i nawet w skomplikowanych) zastosowaniach DTP. Writer posiada nawet kilka atutów, do których z pewnością należy łatwość generowania dokumentów *pdf. Spróbuję w niniejszym tekście zwrócić uwagę na kilka, mam nadzieję ciekawych zastosowań omawianego modułu. Zacznę od najprostszej z możliwości, czyli tworzenia broszury, po czym wspomnę o kilku bardziej czasochłonnych, skomplikowanych zastosowaniach.

Stworzenie prostej broszury nie stanowi większego problemu i ogranicza się tak naprawdę do skorzystania z jednej opcji, związanej z wydrukiem. Sprawa jest naprawdę banalna. Tworzymy określony tekst, klikamy na Plik→Drukuj (lub wciskamy CTRL+P). Klikamy następnie na opcje .

W opcjach zaznaczamy w kolumnie strona funkcję broszura .

To by było w zasadzie na tyle. Efektem naszego wyboru jest wydrukowanie dokumentu w formie broszury. Przedstawione rozwiązanie posiada jednak kilka wad, które mogą sprawić, że korzysta się z niego głównie w sytuacji, kiedy nie mamy czasu lub po prostu chcemy oszczędzać papier.
Najważniejszą i skutkującą wszelkimi innymi niedoskonałościami wskazanej metody jest jej pełne zautomatyzowanie. Wybieramy broszurę i koniec. Pozostałe sterowanie procesu wydruku odbywa się „pośrednio”. Napisałem to w cudzysłowie nie bez powodu. Wprawdzie nie mamy żadnej kontroli nad procesem tworzenia przez OpenOffice broszury, jednak do naszej dyspozycji pozostaje całkiem spora liczba opcji związanych z posiadaną przez nas drukarką (w tym także standardowych funkcji menedżera wydruku). Większość z nich proponuję po prostu wypróbować.

 

Wspomnę tylko o, myślę najistotniejszej, opcji druku dwustronnego. Bez jej wybrania nasza broszura nie będzie niczym więcej jak tylko zmniejszeniem dokumentu na jednej kartce. Dlatego konieczne będzie jej wybranie. Z tym że i tutaj mam jedną ważną uwagę. Zdecydowanie w najlepszej sytuacji znajdują się posiadacze drukarek z tzw. dupleksem (drukowanie dwustronne). Jeśli jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami zwykłej drukarki, to musimytrochę pokombinować. Użytkownicy Windows będą mieli do pomocy zaawansowane sterowniki, które rozwiążą odpowiednio ten problem (przekładanie kartek w podajniku drukarki). Czasem można je znaleźć także w linuksie, chociaż moje doświadczenia są takie, że lepiej pozostać przy sterownikach systemowych w tym OS. Co do innych systemów nie mam większych doświadczeń.

W każdym razie, jeśli nie posiadamy sterowników, które rozwiążą za nas ten problem, możemy spróbować użyć opcji osobnego drukowania stron parzystych i nieparzystych (znajduje się ona w tym samym miejscu co broszura). Z tym że w zależności od modelu drukarki może na nas czyhać kilka niespodzianek, nie zawsze przyjemnych.
Opisaną metodę chciałbym polecić przede wszystkim jako sposób na stworzenie szybkiego, często próbnego wydruku. Możemy jednak temu zaradzić i skorzystać z bardziej wyszukanej, aczkolwiek bardzo prostej metody. Mianowicie stworzyć odpowiednik broszury we własnym zakresie.

Przedstawię Wam sposób na broszurę, w formacie A5. Czyli dwie strony mieszczące się na jednej kartce A4. Moim skromnym zdaniem jest to rozwiązanie najlepsze i najprostsze w odniesieniu do domowych warunków. Nie każdy posiada bowiem drukarkę obsługującą w pełni inne formaty niż A4 (a nawet jeśli posiada, to nie jest skłonny do zabawy z niestandardowym, zabierającym dłuższy czas wydrukiem). Zacznę od wskazówki mogącej ułatwić nam pracę, dotyczyć będzie ona jednak tylko niektórych użytkowników.

Są przypadki, w których będziemy mogli zastosować prostą sztuczkę polegającą na drukowaniu wielu stron na jednej kartce. Taką możliwość daje nam czasem menedżer wydruku, którego funkcje zależą w pełni od rodzaju posiadanej przez nas drukarki. Poza tym istotne jest także to, w jaki sposób nasza drukarka zinterpretuje dwustronny wydruk.
W większość przypadków (czytaj: najpopularniejszych producentów drukarek) nie powinniśmy mieć żadnych problemów, tj. zaznaczmy opcję druku dwóch stron na jednej kartce, wydruk dwustronny. Po wydrukowaniu składamy odpowiednio naszą broszurę i po sprawie. W sumie bardzo proste, prawda?

Nieco problemów może być, w przypadku gdy nie posiadamy odpowiedniego oprogramowania, automatyzującego niejako proces druku dwustronnego. Korzystamy wtedy z opisanej wcześniej metody drukowania na przemian stron parzystych i nieparzystych. Kiedy nie posiadamy opcji druku dwóch stron na jednej kartce, modyfikujemy nieco proces wydruku. Nie drukujemy bezpośrednio z poziomu OpenOffice, lecz zapisujemy naszą broszurę w formacie *pdf. A następnie korzystając z programu odczytującego *pdf (nie zawsze musi to być Adobe Reader), dokonujemy wydruku.

Użytkownicy linuksa są tutaj w bardzo dobrej sytuacji, w tym systemie bowiem znajduje się bardzo wiele czytników *pdf, z których co najmniej kilka posiada odpowiednie opcje (np. w KDE). Sam OpenOffice posiada teoretycznie opcję wydruku kilku stron na jednej kartce. Jeśli chcemy z niej skorzystać, musimy wejść do podglądu wydruku. Na standardowym pasku narzędziowym pojawiają się dodatkowe opcje związane bezpośrednio z podglądem oraz jedna dotycząca samego drukowania. To na niej chciałbym się skupić. Nazywa się ona Opcje wydruku podglądu i zdaniem niektórych użytkowników można ją wykorzystywać przy normalnych wydrukach. Przyznam się szczerze, że nigdy nie byłem zadowolony z jej działania. Dlatego wspominam o niej tylko mimochodem. W zasadzie nie można napisać już nic więcej o tej metodzie. Może poza tym, że stanowi całkiem ciekawy dodatek do poprzedniej.

Wskazane metody można scharakteryzować jako swoiste pójście na skróty. Żaden z nich, może poza pierwszym (chociaż też nie do końca), nie jest tak naprawdę bezpośrednim sposobem tworzenia broszury. Myślę, że ograniczają się raczej one do pewnych sztuczek związanych z modyfikacją wydruku, uniemożliwiając nam przy tym jakąś większą kontrolę nad procesem twórczym. Wcale tak nie musi być. Kolejne z metod polegają zdecydowanie na czym innym.
Ich prezentację rozpocznę może od paru technicznych porad. Jeśli planujemy stworzenie czegoś na kształt okładki, to powinniśmy zrobić to w oddzielnym pliku. W sumie dotyczy to wszystkich opisywanych metod. Projektowanie okładki to, z technicznego punktu widzenia, osobny projekt. Przejdźmy do naszej broszury. Proponuję tutaj nieco inną filozofię tworzenia, która może wymagać od nas nieco wyobraźni, a przy tym sporej dozy zaangażowania.

 

Rozpoczynamy od modyfikacji dokumentu jeszcze na poziomie edycji. Pomyślmy, w jaki sposób najprościej podzielić kartkę na dwie części? Podpowiem. Można ją podzielić na dwie kolumny. Zaleta – prostota. Wada – będziemy mieli niewielki problem z numerowaniem stron, OpenOffice potraktuje bowiem dwie kolumny jako jedną stronę. Rozwiązanie problemu – ręczne wstawianie numerów stron za pomocą, znajdującej się w pasku narzędziowym rysunek, funkcji tekst (spotkałem się parę razy z tłumaczeniem „pole tekstowe”, co chyba lepiej oddaje jej istotę). Uważam, że jest to jak na razie jeden z najlepszych sposobów na przygotowanie broszury.

Kolumny tworzymy poprzez sformatowanie strony. Klikamy prawym przyciskiem myszki na nasz obszar roboczy i wybieramy strona. W zakładce kolumny wybieramy dwie, po czym ustalamy odpowiedni odstęp między nimi. To już w zależności od naszych potrzeb. Musimy pamiętać również o zmianie orientacji naszego dokumentu na poziomą (w zakładce strona). Po tym możemy przystąpić do edycji tekstu.
W przypadku tej metody bardzo ważne jest skrupulatne rozmieszczenie i zaplanowanie wszystkich elementów, z których najważniejszym jest numeracja stron. Napisałem wcześniej o tym, że robimy ją ręcznie za pomocą pola tekstowego. Możemy zastosować tutaj dwie metody, w celu odseparowania numeru strony od zasadniczego tekstu. Jedna związana jest ze zwiększeniem górnego lub dolnego marginesu i raczej jej nie polecam. Druga jest o wiele bardziej funkcjonalna. Wstawiamy pole tekstowe w wybrane przez nas miejsce, po czym ustalamy odpowiadające nam zasady opływania tekstu (klikamy prawym przyciskiem myszki na pole tekstowe, po czym wybieramy funkcję opływanie – tam znajdują się odpowiednie opcje).

Proponuję, żeby po stworzeniu dwóch stron dokonać próbnego dwustronnego wydruku, który będzie nam potrzebny do zharmonizowania układu elementów. Jeśli wszystko pasuje, to ok. Dokańczamy wpisywanie treści, jeśli jest to nam potrzebne, to robimy okładkę. Składamy wszystko (może nawet odwiedzamy w tym celu odpowiedniego specjalistę) i możemy korzystać.

Istnieje pewna modyfikacja tego wariantu, która jest idealnym rozwiązaniem dla osób posiadających drukarki umożliwiające korzystanie z formatu A5 (w teorii niemalże do każdej drukarki możemy włożyć papier formatu mniejszego niż A4, jednakże często jest to czasochłonne i w gruncie rzeczy skomplikowane zadanie). W takiej sytuacji edytujemy dokument przeznaczony dla formatu A5, drukujemy dwustronnie i po sprawie. Niewątpliwą zaletą tego rozwiązania jest m.in. możliwość zautomatyzowania wstawiania stron, a także to, że nie musimy się tak naprawdę martwić procesem wydruku. Niestety nie wszyscy mogą z niego skorzystać.
Zdaję sobie sprawę, że temat tworzenia broszur w OpenOffice może się wydawać nudny czy wręcz niepotrzebny. Jednakże wyobraźmy sobie drobnego przedsiębiorcę, nauczyciela czy kogokolwiek, kto nie jest profesjonalistą, a chciałby przekazać komuś wszelkiego rodzaju materiały w nieco odmiennej formie. Nie można od nikogo przecież wymagać, żeby uczył się obsługi często bardzo rozbudowanych programów do DTP. Powyższe wskazówki powinny więc przyczynić się z jednej strony do poprawy jakości pracy, dbając przy tym o bezpieczeństwo naszych portfeli. Życzę miłego eksperymentowania.

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Skuteczne narzędzia do wykrywania uszkodzonych podzespołów

pobierz

Wykrywanie i usuwanie niechcianych programów

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 49434 )

Array ( [docId] => 49434 )
Array ( [docId] => 49434 )