OpenOffice jako edytor stron WWW cz. 2

Tworzenie stron WWW najlepiej opisać na konkretnym przykładzie. Niemniej jednak w dzisiejszym odcinku e-lettera chciałbym napisać parę słów tytułem wprowadzenia do pracy z htlm. Natomiast w kolejnej przedstawić pewien przykład. Za pomocą OpenOffice możemy tworzyć zarówno proste strony, jak i te z wykorzystaniem elementów dodatkowych, np. animacji flash. Z tym że wszelkie dodatkowe elementy tworzymy za pomocą osobnych aplikacji. Mam tutaj na myśli przede wszystkim wspomnianą aplikację flash oraz wszelkie inne dodatki o charakterze multimedialnym. Resztę, np. grafikę, możemy stworzyć za pomocą OpenOffice.

Praca z html przypomina pracę z tekstem oraz grafiką. Wpisujemy tekst, wstawiamy bądź rysujemy obraz. Program sam wstawia wszystkie znaczniki, czyli elementy formatujące html. Trudno mi powiedzieć, jaki stan wiedzy przedstawiają osoby czytające niniejszy tekst, w związku z czym jestem winien parę słów wyjaśnień. Z góry przepraszam, ale nie zamierzam trzymać się oficjalnej terminologii związanej ze stronami internetowymi. Wychodzę z założenia, iż lepiej jest tłumaczyć wszystko "łopatologicznie". Przejdźmy więc do rzeczy.

Każda tworzona przez nas strona charakteryzowana jest przez wiele atrybutów. Począwszy od koloru tła i używanych czcionek, skończywszy na detalach związanych z konkretnymi obiektami czy częściami tekstu.

Kiedy pracujemy z edytorem tekstu, nie przejmujemy się tego typu szczegółami, nie ma bowiem takiej konieczności. Takie informacje nie są dla nas widoczne. Stają się natomiast istotne przy tworzeniu strony WWW.

W trakcie przeglądania takiej strony możemy w każdej chwili podglądnąć jej źródło, czyli kod powodujący takie, a nie inne sposoby jej wyświetlania na ekranie. Każda rzecz jest reprezentowana przez znaczniki bądź bardziej specyficzne fragmenty kodu, np. zwykła kursywa musi być wprowadzona w tekście za pomocą znacznika "< i >". Wspominam tylko o tym, OpenOffice bowiem, jak większość nowoczesnych edytorów, robi to wszystko za nas. Kiedyś musieliśmy to ustawiać ręcznie. Ktoś powie, że przecież edytor tekstowy też posiada atrybuty tekstu.
Należy jednak pamiętać, że każdy program zapisuje plik we własnym formacie, raczej trudno dostępnym dla konkurencji (są oczywiście chlubne wyjątki, np. OpenOffice). Natomiast strona WWW powinna być dostępna dla różnych przeglądarek. Stąd jakość kodu jest niezwykle ważna. Na szczęście pakiet pamięta o tym za nas. Muszę przyznać, że jakość kodu generowanego przez OpenOffice jest co najmniej zadowalająca. Przede wszystkim nie jest on nadmiernie rozbudowany, co jest przypadłością wielu edytorów.

Spróbuję przedstawić teraz filozofię pracy z edytorem stron WWW w OpenOffice. Jest ona naprawdę prosta. Tekst wstawiamy w sposób analogiczny do edytora tekstowego. Jego formatowanie nie stwarza również większych problemów. Powinniśmy jednak pamiętać o tym, że mamy tutaj nieco większe pole do popisu. Mam na myśli przede wszystkim fakt, że możemy się pokusić o skorzystanie z wszelkiego rodzaju efektów typu animacja, które np. we writer są co najmniej zbędne. Chyba że komuś będzie zależało na wydrukowaniu migającego tekstu. Żartuję oczywiście. Jeśli chcemy skorzystać np. z efektu migającego tekstu, zaznaczamy określony blok tekstu, wybieramy po kliknięciu na niego prawym przyciskiem opcję znak, po czym w zakładce efekty czcionki klikamy na miganie.

Zanim przejdę do omówienia pozostałych elementów tworzenia strony WWW, chciałbym zwrócić uwagę na możliwość edytowania wspomnianego już źródła strony. W zasadzie nie powinniśmy się w to bawić, jednakże wskazane jest dopisanie w źródle tytułu oraz słów kluczowych. Nawet jeśli tworzymy najprostszą stronę, będziemy zainteresowani tym, żeby można ją było jak najszybciej wyszukać, stąd tak ważny tytuł i słowa kluczowe. Więcej na ten temat napiszę w kolejnym odcinku e-lettera, w którym omówię dokładniej przykład tworzenia strony WWW. W każdym razie do źródła przechodzimy za pomocą górnego meny Widok/Tekst źródłowy HTML.

Grafikę możemy zaimportować z zewnętrznego pliku. Korzystamy wówczas z górnego menu Wstaw/z pliku. W tym samym miejscu możemy dodawać wszelkiego rodzaju aplety i inne obiekty. Nie ma żadnego problemu, jeśli OpenOffice nie zna jakiegoś rodzaju obiektu (co jest raczej nieprawdopodobne). Ważne, żeby był zgodny z powszechnie obowiązującymi rozwiązaniami w Internecie. Za pomocą OpenOffice dokonamy tylko odpowiedniego wpisu, a o wyświetlanie będzie się "martwić" przeglądarka. Możemy skorzystać również z galerii (Narzędzia/Galeria), z tym że za jej pomocą wstawiamy głównie takie elementy, jak tło. Jednakże możemy je wykorzystać również jako pojedyncze obiekty graficzne.

Jeśli tylko wystarczy nam wyobraźni, to możemy pokusić się o własnoręczne narysowanie obiektu. Musimy w tym celu włączyć pasek narzędziowy z opcjami graficznymi (Widok/Paski narzędzi/Rysunek). Na pasku narzędziowym znajdują się w zasadzie te same opcje co w OpenOffice Draw. Jeśli ktoś miał wcześniej do czynienia z tym modułem, to będzie miał z górki. Pozostałe osoby będą musiały zapoznać się bliżej z wszystkimi opcjami, co jednakże jest kwestią kilku, maksymalnie kilkunastu minut.

Przemysław Żarnecki

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Skuteczne narzędzia do wykrywania uszkodzonych podzespołów

pobierz

Wykrywanie i usuwanie niechcianych programów

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 49443 )

Array ( [docId] => 49443 )
Array ( [docId] => 49443 )