Rząd nieprzygotowany

Według firmy BEA rządowe systemy identyfikacji elektronicznej mogą nie podołać nowym wyzwaniom, jeśli architektura zorientowana na usługi zostanie zignorowana.

BEA uważa, że architektura SOA (Service Oriented Architecture) umożliwi rządom wdrożenie nowych usług świadczonych drogą elektroniczną, ponieważ umożliwia mieszkańcom dostęp do wielu starszych, zróżnicowanych platform w wielu departamentach, a także pozwala na opracowanie bezpiecznych usług elektronicznej identyfikacji. Za pomocą narzędzi do zarządzania procesami biznesowymi można modelować, symulować i realizować elektroniczne usługi dla obywateli, a także określić, które istniejące zasoby IT mają zostać wykorzystane i jakie dodatkowe inwestycje są konieczne. W takiej sytuacji SOA umożliwia również wdrożenie luźno połączonych, zgodnych operacyjnie i niezależnych od technologii usług administracji rządowej, które mogą być oparte na optymalnej kombinacji nowych i starszych zasobów IT.

Do tej pory obywatele legitymowali się zwykle oficjalnymi fizycznymi dokumentami, czyli np. paszportem lub prawem jazdy. Dzięki systemowi e-ID użytkownicy mogą legitymować się i uwierzytelniać za pomocą dokumentów cyfrowych, takich jak elektroniczne paszporty czy dowody osobiste, które mogą służyć za identyfikatory, środki uwierzytelniania bądź nośniki podpisu elektronicznego lub innych danych. Problemem rządów jest fakt, że znaczna część danych powiązanych z tożsamością obywateli znajduje się w starszych bazach danych, które nawiązują połączenia typu punkt-punkt wyłącznie z platformami aplikacji odizolowanych zestawów danych. Bezpieczeństwo i niezawodność mechanizmów uwierzytelniania bywa różna, przez co prawdziwym wyzwaniem jest utrzymanie solidnych zabezpieczeń dokumentów e-ID w atmosferze kradzieży i wyłudzeń.